Po ostatnim szyciu na maksa, przyszedł najwyższy czas na szydełko. To kolejna serwetka, którą zrobiłam w ciągu dwóch dni . Oczywiście to prezent, dlatego zdjęcia; już chyba tradycyjnie robię w pośpiechu i przy deszczowej pogodzie... Inspiracją dla mnie był wzór z bloga Iwonki . Bardzo polecam .W oryginale wygląda ślicznie, dlatego sobie na pewno też taką zrobię :) ...kiedyś.
Ten pięknym stoliki na zdjęciach jest przerobionym ze starej maszyny singes . Blat oczywiście dębowy lakierowany, wykonany przez stolarza z pasją ... i za to dziękuję po raz wtóry...
Nadal mi się podoba... nawet bardzo :)))
Użyłam tradycyjnie nitek ada 30 szydełko 1,1 średnica to ok 40 cm
Piękna serwetka!
OdpowiedzUsuńTaka maszyna to skarb.
Pozdrawiam.
Bardzo ładny wzór. Serwetka delikatna jak mgiełka:))
OdpowiedzUsuńSerwetka jest prześliczna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie sie prezentuje... eh..
OdpowiedzUsuń