Pewnego popołudnia romantyczny Miś Alex siedział...
i rozmyślał o romantycznej miłości...
aż tu nagle niespodziewanie z oddali wypatrzyła do znajoma z dawnych lat ...
tak to była Ola i nieśmiało zamachała do niego ...
chwilkę się wahał ...
ale na miękkich nogach jednak podszedł i zagadał
późnej oglądali najpierw zachód słońca...
a potem i gwiazdy na niebie ...