Obserwatorzy

piątek, 18 stycznia 2013

Mam chusteczkę haftowaną...


Tak i to takie co ma cztery rogi. Zawsze je robię dla babci Ani czasem sobie albo dla kogoś jako dodatek do prezentu ślubnego. Te będą dla mojej mamy (bez okazji bo tak najlepiej obdarowywać). Ona zawsze mnie uczyła,że elegancka kobieta oprócz tych higienicznych powinna w torebce mieć taką materiałową haftowaną, koniecznie czystą, dobrze jak będzie wykrochmalona i spryskana dobrymi perfumami. Lubię czasem styl retro, więc dodałam jeszcze inicjały .



5 komentarzy:

  1. Eh jakie piękne !, jak dobrze ,że jeszcze komus chce sie je robić , pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne chusteczki :-)
    Twoja mama ma rację :-) Cudny prezent dostanie :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne chusteczki! Przepięknie wyhaftowałaś inicjały :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusteczki są prześliczne [nie daje się chusteczek w prezencie] pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń