Obserwatorzy

środa, 18 lipca 2012

Fartuszek Hello Kitty dla Julii

Przestawiam swoja premierę; pierwszy raz szyłam fartuszek.To na specjalne zamówienie mojej chrześnicy. Kolor wybrałam sama, dla odmiany chciałam coś innego, niż róż tak wszechobecny w garderobie małych dziewczynek. Myślę że w tak pięknej czerwieni będzie wyglądać zniewalająco. Oczywiście do kompletu gumeczki do związania włosów, wiadomo  przy gotowaniu to bardzo istotna rzecz :).
Troszkę ciężko było sprostać motywowi hello kitty, no ale i temu poradziłam. Może nie do końca z zamierzonym zamysłem, no ale cóż jest zgodne z zamówieniem i mam nadzieję że Juleczka będzie zachwycona. Ja ogólnie jestem zadowolona ze swojej pracy, w końcu szyłam pierwszy raz ,a myślę, że  każdy kolejny będzie coraz lepszy ... nawet mam kolejne zamówienie



         
           Zdjęcia nie za bardzo wyraźne, ale aura niestety nie za bardzo ostatnio sprzyja fotografom :(

2 komentarze:

  1. Fartuszek jest piękny. Do tego ta czerwień i białe grochy...takie materiały królowały jak byłam mała:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale słodki fartuszek - chrześnica powinna skakać z radości ! Ewa

    OdpowiedzUsuń